Rynek przez cały tydzień bał się tego, co podczas sympozjum w Jackson Hole powie szef Fed. Wobec tego nawet świetne wyniki i prognozy spółki Nvidia, napędzane popytem na chipy do AI, zostały wykorzystane do realizacji zysków. W efekcie, przed piątkowym wystąpieniem J. Powella indeks NASDAQ przebywał na 1,3-procentowym minusie. Jednak tydzień udało mu się zamknąć już tylko symbolicznym minusem, a S&P500 wyszedł na plus.

Korekta na globalnych rynkach akcji trwa. Z jednej strony wyceny akcji cierpią przez wzrost rentowności obligacji, z drugiej przez negatywne informacje z chińskiej gospodarki. W rezultacie amerykański indeks S&P500 spadł o kolejne 2,1%, technologiczny NASDAQ o 2,6%, niemiecki DAX o 1,6%, francuski CAC40 o 2,4%. Polska nie oparła się przecenie: WIG -3,4%, WIG20 -4,3%, mWIG40 -1,3%, sWIG80 -1,6%.

Korekta na giełdach pogłębia się. Pierwszy pełny tydzień sierpnia okazał się kiepski dla akcji i to mimo inflacji CPI w USA niższej niż oczekiwano. Zaważyły dane deflacyjne z Chin wskazujące na pogłębiającą się słabość drugiej gospodarki globu, a po wyższym odczycie inflacji PPI z USA za lipiec, większej mocy nabrał jastrzębi komentarz M. Daly, szefowej Fed z San Francisco, której zdaniem Fed ma wciąż dużo do zrobienia w kontekście inflacji. 

Zeszły tydzień to wyraźna korekta na światowych giełdach. Za główny powód podaje się wyraźny wzrost rentowności obligacji skarbowych. W rezultacie amerykański S&P500 stracił -2,3%, technologiczny NASDAQ -2,9%, niemiecki DAX -3,1%, francuski CAC40 -2,2%, polskie WIG -0,7%, WIG20 -0.9%, sWIG80 -1,5%. Na plus wyróżnił się mWIG40, zyskując 0,3%.

Zeszły tydzień na giełdach był raczej pozytywny. Według inwestorów realizuje się globalny scenariusz soft landing. Amerykański S&P500 zyskał 1,0%, NASDAQ 2,0%, niemiecki DAX 1,8%, a francuski CAC40 0,6%. Co ciekawe, w Warszawie rosły duże spółki: WIG20 +1,6%, a mniejsze raczej traciły: mWIG40 -1,0%, natomiast sWIG80 -0,1%.