Zachodnie giełdy generalnie zyskiwały w zeszłym tygodniu. Gospodarki, choć z problemami, jednak funkcjonują dosyć dobrze. Uwagę zwraca przede wszystkim mocny rynek pracy, co jest wspólne dla Ameryki i Europy. Bezrobocie od dłuższego czasu jest na historycznie niskich poziomach. Stąd nawet mimo spadającej inflacji Europejski Bank Centralny bardzo ostrożnie zaczął obniżki stóp procentowych. Po środowym cięciu o 0,25% przedstawiciele EBC zastrzegają, że nie zobowiązują się do kolejnych ruchów na następnych posiedzeniach. W efekcie niemiecki DAX zyskał 0,3%, francuski CAC40 0,1%, zaś za oceanem S&P500 wzrósł o 1,3% głównie dzięki spółkom technologicznym – NASDAQ jest już wyżej o 2,4%. Polskie indeksy tymczasem spadały: WIG -1,6%, WIG20 -2,3%, mWIG40 -0,2%, sWIG80 – 0,4%.

Miniony tydzień przyniósł kontynuację korekty na giełdach. Świetne wyniki Nvidii opublikowane jeszcze we wcześniejszym tygodniu zostały przyćmione przez rosnące rentowności amerykańskich skarbówek i kolejne jastrzębie wypowiedzi członków FOMC sugerujące opóźnianie obniżek stóp. Jednak piątkowe dane o inflacji PCE okazały się już zgodne z oczekiwaniami, co pozwala ten tydzień rozpoczynać w lepszych nastrojach, w oczekiwaniu na miesięczne dane z rynku pracy. Spadki na Wall Street ostatecznie nie były tak duże, bo S&P500 zniżkował o 0,5%. A NASDAQ o 1,1%.

To był mieszany tydzień na światowych rynkach. Ogólnym nastrojom korekcyjnym opierają się niektóre segmenty czy wręcz spółki. Mowa tu przede wszystkim o amerykańskim potentacie procesorów NVIDIA, który pobił wyśrubowane oczekiwania i skokowo poprawia wyniki finansowe. W rezultacie technologiczny indeks NASDAQ zyskał 1,4%, choć główny indeks S&P500 skończył tydzień bez zmian. Niemiecki DAX spadł minimalnie o -0,1%, a francuski CAC40 bardziej, o -0,9%. W Warszawie duże spółki z WIG20 straciły -1,8%, a mniejsze zyskały: mWIG40 +0,7%, sWIG80 +0,1%. Mimo to cały WIG skończył na -1,2%.

Po kilku tygodniach indeksy giełdowe znów biją historyczne rekordy. Główne paliwo wzrostów to oczekiwanie na obniżki stóp procentowych. Niektóre banki centralne już rozpoczęły ten proces. Dwa główne globalne – amerykański i europejski, jeszcze się wstrzymują, ze względu na pewną uporczywość inflacji. Indeks S&P500 w zeszłym tygodniu zyskał 1,5%, a technologiczny NASDAQ 2,1%. Niemiecki DAX stracił -0,4% a francuski CAC40 -0,6%, jednak oba znajdują się przy szczytach. Bardzo dobrze sobie radzi polska giełda: WIG zyskał 2,6%, WIG20 2,1%, mWIG40 2,3%, a sWIG80 2,1%.

Miniony tydzień okazał się bardzo dobrym okresem dla rynków kapitałowych. Seria słabszych odczytów makro z USA, połączona z brakiem zaostrzenia stanowiska Fedu, aż w końcu do wspierających ceny akcji wyników amerykańskich spółek, przełożyły się na redukcję awersji do ryzyka. Amerykańskie indeksy zbliżyły się już do szczytów hossy, póki co więc maj, wbrew obiegowej opinii i przysłowiu „sell in May and go away”, jest bardzo dobrym miesiącem dla inwestorów.