Podsumowanie

Ze względu na ubiegłotygodniowe święto Kubram Bayram napięcie wokół Turcji, toteż rynków emerging markets wyraźnie stopniało. To nie oznacza jednak, że problemy polityczno-ekonomiczne Ankary straciły na znaczeniu. W ubiegłym tygodniu w centrum uwagi inwestorów znalazły się minutki z ostatnich posiedzeń FOMC oraz Rady Prezesów EBC. Dokumenty nie wniosły niczego nowego, a jedynie potwierdziły dotychczasowe plany i zapowiedzi banków. Warto wspomnieć o Sympozjum w Jackson Hole, a zwłaszcza o wystąpieniu Jerome’a Powella. Szef Fed podkreślił gotowość banku do kontynuacji stopniowych podwyżek stóp procentowych, jednakże dodał również stwierdzenie, że te zależą od koniunktury gospodarczej. Rynek zinterpretował niniejsze słowa jako gołębie, a być może nawet jako ukłon w stronę Białego Domu. Wcześniej bowiem Donald Trump publicznie skrytykował politykę monetarną Fed. W rezultacie nie stanowi zaskoczenia fakt, że w minionym tygodniu amerykańska waluta znalazła się pod presją. Tymczasem dobrze radziły sobie rynki akcji. W skali całego tygodnia NASDAQ wzrósł o 1,66%, S&P500 o 0,86%, a DJI o 0,47%. Warto zaznaczyć, że indeksy S&P500 oraz NASDAQ ustanowiły nowe historyczne szczyty, co niewątpliwie stanowi pokłosie bardzo udanego sezonu publikacji wyników finansowych na Wall Street. Sentyment rynkowy sprzyjał także europejskim indeksom – francuski CAC40 zyskał 1,64%, a niemiecki DAX umocnił się o 1,51%.

Na warszawskim parkiecie ponownie dobrze radziły sobie walory blue chips – w skali całego ubiegłego tygodnia WIG20 odnotował wzrost na poziomie 4,28%. Niewykluczone, że na GPW powoli powraca kapitał zagraniczny w związku z realokacją środków z tytułu zaklasyfikowaniem Polski do grona rynków developed markets przez FTSE Russel oraz Stoxx 600. Znacznie gorzej wypadły średnie i małe spółki. W minionym tygodniu mWIG40 wzrósł o 0,53%, natomiast sWIG80 skurczył się o 0,89%. Na uwagę zasługują lipcowe dane makroekonomiczne znad Wisły, które ponownie potwierdziły bardzo solidną koniunkturą gospodarczą. Dynamika produkcji przemysłowej (+10,3% rdr) i sprzedaży detalicznej (+9,3% rdr) wyraźnie przebiła prognozy. Inwestorzy poznali także protokół z ostatniego posiedzenia RPP, który potwierdzając gołębią postawę RPP ponownie nie stanowił wsparcia dla złotego.

Dzisiaj poznamy wartość niemieckiego indeksu Ifo. W kolejnych dniach na uwagę zasługują publikacje wskaźników nastrojów w gospodarce Eurolandu, czy też rewizja annualizowanego wzrostu amerykańskiego PKB dla drugiego kwartału. Warto pamiętać, że na GPW w Warszawie rozpędza się sezon publikacji wyników półrocznych, toteż wiele spółek dokona prezentacji swoich osiągnieć finansowych.

Analiza techniczna

Wykres 1. WIG20 w interwale dziennym. Źródło: Stooq

Dynamiczne wzrosty indeksu największych polskich spółek spowodowały, że rynek ponownie znalazł się w pobliżu oporu na poziomie 2330 pkt. Poziom obrotów pozostał na stabilnym poziomie, podczas gdy neutralne wartości oscylatora RSI tworzą dalszą przestrzeń do kontynuacji ruchu wzrostowego indeks blue chips. W najbliższych dniach nie można wykluczyć kolejnej próby przełamania tego dwukrotnie testowanego już oporu. Warto pamiętać, że w przypadku sukcesu kolejną barierę będzie stanowić poziom 2400 pkt. Dopiero przełamanie tego poziomu będzie prawdopodobnie wyraźnym sygnałem dla byków.

Wykres 2. Lotos w interwale dziennym. Źródło: Stooq

Tym razem na wyróżnienia zasłużyła spółka Lotos. W skali całego ubiegłego tygodnia, walory gdańskiego koncernu podrożały o 6,24%. Średnie kroczące (15-dniowa i 50-dniowa) utworzyły formację złotego krzyża – mocny sygnał kupna. Od tego czasu kurs akcji porusza się w kierunku północnym. Rynek zakończył okres konsolidacji i ustanowił nowy historyczny szczyt na poziomie 71,50 PLN. Na uwagę zasługuje także wzrost poziomu obrotów, który potwierdził siłę byków. Z drugiej strony wykupione oscylatory techniczne sygnalizują możliwość korekty. Najbliższe wsparcia stanowią poziomy 70 PLN i 61 PLN. Niemniej z technicznego punktu widzenia w szerszym terminie kontynuacja zwyżek wydaje się być możliwa, zwłaszcza jeśli na GPW w Warszawie napłynie kapitał zagraniczny.

Autorzy: Zespół Zarządzający MM Prime TFI S.A.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny i treści w nim zawarte nie mogą być traktowane jako usługa doradztwa inwestycyjnego lub innego typu doradztwa, w tym świadczenia pomocy prawno - podatkowej, nie stanowią oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego ani publicznego proponowania w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej. MM Prime TFI S.A. dołożyło należytej staranności w celu zapewnienia, aby zawarte w materiale informacje były rzetelne i oparte na wiarygodnych źródłach. Jednakże MM Prime TFI S.A. nie ponosi odpowiedzialności za ich prawdziwość oraz kompletność informacji, ani też za wszelkie szkody mogące powstać w wyniku wykorzystania niniejszego materiału lub zawartych w nim informacji do podjęcia decyzji inwestycyjnych. Wykorzystanie niniejszego materiału jako podstawy bądź przesłanki do podjęcia decyzji inwestycyjnej następuje na wyłączne ryzyko osoby, która taką decyzję podejmuje. Niniejszy materiał udostępniany jest nieodpłatnie.